Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dater z bazy wypadowej Czarna Białostocka. Przekręciłem na dwóch kołach 33225.50 kilometrów w tym 7698.22 w terenie. Kręcę z prędkością średnią 26.15 km/h i dociskam jeszcze bardziej :D
Więcej o mnie.

2014 button stats bikestats.pl 2013 2012 2011 2010 2009

Statystyki i osiągnięcia


Najdłuższy dystans: 342 km
Maksymalna prędkość: 79,20 km/h Najwyższe wzniesienie: 2920 mnpm Maksymalna suma przewyższeń: 2771 m

Pogoda

+2
+
-3°
Czarna Bialostocka
Niedziela, 24
Poniedziałek + -3°
Wtorek + -5°
Środa + -2°
Czwartek + -2°
Piątek + -3°
Sobota + -3°

Linki


BTR2







hosting


Instagram

GPSies - Tracks for Vagabonds


Zalicz Gminę - Statystyka dla Dater


Opencaching PL - Statystyka dla Dater

Kontakt




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dater.bikestats.pl

  • DST 60.05km
  • Czas 02:06
  • VAVG 28.60km/h
  • VMAX 51.80km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • HRmax 184 ( 93%)
  • HRavg 153 ( 78%)
  • Kalorie 1089kcal
  • Podjazdy 410m
  • Sprzęt Orbea Onix
  • Aktywność Jazda na rowerze

na Sokółkę

Sobota, 26 października 2013 · dodano: 26.10.2013 | Komentarze 3

Po chorobie już prawie śladu nie ma. Coś tam czasami jeszcze kaszlem się i cherlaniem odzywa lub flegmą jakąś, ale generalnie już mam ją z głowy. Jeszcze w czwartek prognozy mówiły o ładnym weekendzie, szczególnie o sobocie. Pogoda potrafi się jednak zawrócić na pięcie i zmienić o 180 stopni :( Dziś od rana brzydko, mgliście, dżdżysto, nie za ciepło - ledwo 12 stopni. Ale brak kręcenia wygania mnie koło 11-stej z domu.
Plan na Sokółkę lekko pokręcić. Czyli taki standard na dwie godzinki. Przycisnąć tylko musiałem zaraz za Czarną na górkach, bo roboty drogowe, wahadło. Trzeba się było więc tira przyczepić, żeby to przelecieć. Nie zwróciłem uwagi. ale lekko mi się na ponad 180 serducho wkręciło. Tak jakby od niechcenia. Organizm więc w dobrej formie i wypoczęty.
Od Straży na Lipinę © dater

Jesienne pola © dater

W konwencji cb © dater

Żarówa na pierwszym planie :D © dater

Za Planteczką © dater

Jesienne klimaty © dater

Fejsfocia od dołu © dater

Na Planteczkę © dater

Na Kamionkę © dater

Nad zalewem w Sokółce © dater

Kumpel podpowiedział mi jedną małą rzecz... a jaką dobrą. Taki cwanyck, który jest ochroniarzem dupska w taką pogodę. I sprawdza się znakomicie :) Rower cały upaprany, nogi też... ale dupsko suche, kurtka czysta. Ass saver handmade daje radę :D Dzięki Groszek!!! :)
Ochroniarz dupy :) © dater

Ass saver :) © dater

W drodze powrotnej pod wiatr i ciężko. Na szczęście zdąrzyłem przed deszczem. Dokładnie dwa kilometry przed domem, już w Czarnej, zaczęło kropić :)



Komentarze
dater
| 13:09 poniedziałek, 11 listopada 2013 | linkuj Bardzo dobrze :) Pamiętam, że tego dnia było mi w niej za ciepło. Najlepiej się sprawuje w temp. 0-5 stopni. Trzyma niesamowicie ciepło, chroni od wiatru a jednocześnie oddycha.
Agnieszka | 12:09 niedziela, 10 listopada 2013 | linkuj Ass saver..... muszę o coś takiego się postarać... czasami calutką kurtkę mam zachlapaną, a takie cudo widzę pierwszy raz. Zdjęcia cudne, bez tego bloga uschłabym z tęsknoty za wypadami rowerowymi. Pozdrawiam Ptaqu:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa acaja
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]