Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dater z bazy wypadowej Czarna Białostocka. Przekręciłem na dwóch kołach 33225.50 kilometrów w tym 7698.22 w terenie. Kręcę z prędkością średnią 26.15 km/h i dociskam jeszcze bardziej :D
Więcej o mnie.

2014 button stats bikestats.pl 2013 2012 2011 2010 2009

Statystyki i osiągnięcia


Najdłuższy dystans: 342 km
Maksymalna prędkość: 79,20 km/h Najwyższe wzniesienie: 2920 mnpm Maksymalna suma przewyższeń: 2771 m

Pogoda

+2
+
-3°
Czarna Bialostocka
Niedziela, 24
Poniedziałek + -3°
Wtorek + -5°
Środa + -2°
Czwartek + -2°
Piątek + -3°
Sobota + -3°

Linki


BTR2







hosting


Instagram

GPSies - Tracks for Vagabonds


Zalicz Gminę - Statystyka dla Dater


Opencaching PL - Statystyka dla Dater

Kontakt




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dater.bikestats.pl

  • DST 16.89km
  • Czas 00:38
  • VAVG 26.67km/h
  • VMAX 36.20km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 562kcal
  • Podjazdy 42m
  • Sprzęt Kellys Oxygen 2009
  • Aktywność Jazda na rowerze

Agroma - pierwsza jazda na espedach

Poniedziałek, 27 lipca 2009 · dodano: 27.07.2009 | Komentarze 1

Rowerowa nirvana :)
Ale wcześniej dopadła mnie cykloza w ten weekend. Znacie to uczucie, mam coś nowego, chcę to sprawdzić a tu... dupa.
W piątek się wreszcie zdecydowałem: kupuję spd. Jadę do sklepu, kupuję zadowolony, planuje wycieczkę. Wybór po analizach i przewertowaniu kilku dyskusji na forum padł na M540 plus butki m122. Ładna para :)


No i plan był spróbować. I padł przez pogodę. W piątek wracam na chatę, chwalę się...odzywa się burza i espedy czekają na sobotę. A na sobotę plan polecieć do robotki i spowrotem, razem ponad 54 km. Zacnie :) I co rankiem: ciężkie chmury, prognoza na cały dzień nie za dobra. Nie ryzykuję, wsiadam w samochód i jadę na czterech kółkach. I szlag mnie trafia, bo się rozpogadza i w cale nie zamierza padać. Ostatno do robotki jechałem w pięknym słońcu, a wracałem w deszczu. A tu po prostu stracone kilometry...
Sobota wieczór to czas dla rodziny, więc espedy dalej czekają.
Niedziela: totalna porażka pogodowa. Cały czas chmury, deszcz, zero szans na sensowną trasę. No i cykloza narasta, meczę się strasznie...
Poniedziałek 5:30 bobudka... piękne słońce wreszcie można spróbować. 5:43 wyruszam... Ach bosko :)
Jazda przednia, żadnych problemów, zapięcia - wypięcia no problem. Ciągne jak nigdy. Ranki to nie za dobry czas na bicie rekordów, zawsze stawy jakies sztywne, noga nie ciągnie. A tu prosze. Moja standarowa szybka traska do Agromy i bezproblemowo historyczny wynik: 38:19, śr. pr. 26,6 km/h. Ach, osiągnąłem rowerowy stan nirvany... :D
Kategoria Trening, ! < 050 km, Foto



Komentarze
Galen
| 13:42 wtorek, 28 lipca 2009 | linkuj Bardzo fajny komplecik. Oby służył Ci przez wiele tysięcy km.

Pozdrawiam!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zycia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]