Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dater z bazy wypadowej Czarna Białostocka. Przekręciłem na dwóch kołach 33225.50 kilometrów w tym 7698.22 w terenie. Kręcę z prędkością średnią 26.15 km/h i dociskam jeszcze bardziej :D
Więcej o mnie.

2014 button stats bikestats.pl 2013 2012 2011 2010 2009

Statystyki i osiągnięcia


Najdłuższy dystans: 342 km
Maksymalna prędkość: 79,20 km/h Najwyższe wzniesienie: 2920 mnpm Maksymalna suma przewyższeń: 2771 m

Pogoda

+2
+
-3°
Czarna Bialostocka
Niedziela, 24
Poniedziałek + -3°
Wtorek + -5°
Środa + -2°
Czwartek + -2°
Piątek + -3°
Sobota + -3°

Linki


BTR2







hosting


Instagram

GPSies - Tracks for Vagabonds


Zalicz Gminę - Statystyka dla Dater


Opencaching PL - Statystyka dla Dater

Kontakt




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dater.bikestats.pl

  • DST 17.04km
  • Czas 00:35
  • VAVG 29.21km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • HRmax 184 ( 93%)
  • HRavg 149 ( 76%)
  • Kalorie 331kcal
  • Podjazdy 91m
  • Sprzęt Orbea Onix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Agroma, regeneracja

Niedziela, 5 maja 2013 · dodano: 05.05.2013 | Komentarze 1

Po trzech dniach przymusowego odpoczynku po kontuzji na maratonie w Wasilkowie wreszcie wsiadłem na rower. Kolano powoli dochodzi do stanu używalności. Rana już sucha, przestało się sączyć, robi się strup. Opuchlizna powoli schodzi, ale mam wrażenie że ubywanie opuchlizny wywołuje brak stabilności w kolanie :/ Bólu może wielkiego nie ma, ale ugięcie kolana przy wchodzeniu np. na schody boli i strup ciągnie.
Dlatego pełen obaw z samego rana wsiadam na Onixa, żeby zobaczyć jak ta noga podaje. Te trzy dni na pewno od strony regeneracji organizmu się przydały, poza tym pogoda była nie teges, tak się złożyło :P Po przebudzeniu test tętna spoczynkowego zrobiłem, wyszło rewelacyjnie: średnia 44, minimalne 42 :) Organizm wypoczęty :D
Już po kilkudziesięciu metrach zdziwiłem się, że na rowerze kolano w zasadzie nie boli :D I jechałem sobie na luzaku, dociskając coraz bardziej i bardziej. I było rewelacyjnie. Wychodzi na to, że moje nogi są do pedałowania nie chodzenia :) Wychodzi im to lepiej i bez bólu :D
Droga przed Agrometem tak dziurawa, że nie da się jechać. No i wpadłem w któryś "przerębel", dobiłem oponę i pierwszy kapeć w tym roku :(
Przed Agromą na podjeździe spróbowałem docisnąć na maksa... i nie dość że nie czułem bólu to jeszcze poleciałem z dobrym czasem: 1:33 :D
Jest dobrze, na Olsztyn będzie jeszcze lepiej. Wracam do peletonu :D


Komentarze
dodoelk
| 17:04 poniedziałek, 6 maja 2013 | linkuj taa, z tymi nogami to masz rację - ja też ostatnio stwierdziłem wchodząc na pokoje, że buty mam czyste, przecież w nich wcale nie chodzę :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa rzpok
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]