Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dater z bazy wypadowej Czarna Białostocka. Przekręciłem na dwóch kołach 33225.50 kilometrów w tym 7698.22 w terenie. Kręcę z prędkością średnią 26.15 km/h i dociskam jeszcze bardziej :D
Więcej o mnie.

2014 button stats bikestats.pl 2013 2012 2011 2010 2009

Statystyki i osiągnięcia


Najdłuższy dystans: 342 km
Maksymalna prędkość: 79,20 km/h Najwyższe wzniesienie: 2920 mnpm Maksymalna suma przewyższeń: 2771 m

Pogoda

+2
+
-3°
Czarna Bialostocka
Niedziela, 24
Poniedziałek + -3°
Wtorek + -5°
Środa + -2°
Czwartek + -2°
Piątek + -3°
Sobota + -3°

Linki


BTR2







hosting


Instagram

GPSies - Tracks for Vagabonds


Zalicz Gminę - Statystyka dla Dater


Opencaching PL - Statystyka dla Dater

Kontakt




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dater.bikestats.pl

  • DST 120.00km
  • Czas 04:05
  • VAVG 29.39km/h
  • VMAX 61.60km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 189 ( 96%)
  • HRavg 136 ( 69%)
  • Kalorie 2300kcal
  • Podjazdy 1178m
  • Sprzęt Orbea Onix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Calpe, etap 6 - ucieczka przed deszczowymi chmurami

Czwartek, 13 marca 2014 · dodano: 14.03.2014 | Komentarze 0

Cały czas pogoda uniemożliwia nam pojechanie w góry. Ciężkie chmury, które wiszą nad szczytami zwiastują tylko jedno: deszcz, mokre asfalty, zimno i brak przyjemności z jazdy. Dziś więc znów wzdłuż wybrzeża omijając góry. Zbiera się nas tym razem pokaźna grupa.

Początek już tradycyjnie na Morairę, podjazd pod Benitatxell i skręcamy na Xabię. Grupa się trzyma razem, tempo odpowiednie. Większość trasy na przedzie spokojnie kręcą Kuba z Dominikiem. Dla nich to lajtowa przejażdzka, dla niektórych nawet w peletonie to mocny trening :)

Jedziemy wzdłuż morza, po lewej stronie góry i ciężkie, ciemnie wiszące nad nimi góry.


W okolicach Pego wpadamy na mokre, świeżo zmoczone asfalty. Widać, że nieźle tu lało.


Nie dojeżdżamy tym razem do Pego, tylko skręcamy znów w stronę morza do Oliva.


W Oliva postój w knajpce. Wpadamy całą grupą, kelnerka ledwo się uwija. Tostady, cafe con leche, cortado... sporo zamieszania :) Ale wszystkim udaje się posilić i zasilić nową mocą :)
Powrót w kierunku na El Verger, Ondara, Pedreguer. Z wiatrem, więc średnia rośnie bardzo szybko. Na przedzie nadal kręcą Jakub z Dominikiem.
Jedyne postoje mamy na światłach :D


W tych okolicach już się rozpogadza na dobre. Calpe ma jakiś mikroklimat, który trzyma dobrą pogodę i temperaturę wyższą. Od razu czuć kilka stopni więcej, ludzie się rozbierają, ściągają rękawki, nogawki, kurtki.


W Benitatxell grupa się dzieli. Cześć jedzie na Morairę, większa część na Teuladę. Jeszcze trochę metrów do góry się przyda, więc jedziemy i my z Saszą. Od Benissy zjazd, ale Dominik kieruje nas inną drogą, bardziej w prawo. I dłuuuugim, krętym i szybkim zjazdem lądujemy bezpośrednio na rondzie w Calpe.
Coś pogoda nas nie rozpieszcza. Uniemożliwia niestety pojechanie w góry. Cały czas jeździmy bliżej wybrzeża, gdzie jest cieplej, ładniej i deszcze nas omijają. Tylko człowieka już ciągnie na te przełęcze i wyżej. Miejmy nadzieję, że wreszcie się wypogodzi, bo drogę do Pego i w tamte okolice mamy już przetartą na dobre :P





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa odypr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]